Stadion w Wierzawicach to jedno z ulubionych boisk "Jodły". Wyjazdowe spotkania z "Sanem" zawsze obfitują w mnóstwo emocji i często kończą się dobrymi rezultatami. Nie inaczej było i tym razem.
_________________________________________________________________
Już pierwsze minuty spotkania pokazały, że zawodnicy "Jodły" dobrze "czują" murawę i gra im się układa. W 20' minucie goście otworzyli wynik, dzięki trójkowej akcji Płoszaj-Proń-Plichta. Sygnał do ataku dał Mariusz Płoszaj, który zagrał do Arkadiusza Pronia, ten z kolei uruchomił Krzysztofa Plichtę. Dwa świetne zwody, wyjście sam na sam i pewny strzał, który dał przyjezdnym prowadzenie!
0:1 (20' minuta) - Krzysztof Plichta / asysta Arkadiusz Proń
Zawodnicy obu drużyn próbowali zmienić rezultat spotkania, ale pierwsza połowa nie przyniosła więcej bramek. Prawdziwe emocje nadeszły dopiero w drugiej części meczu...
65' minuta to widowiskowa akcja Pawła Żurawia, który przejął piłkę pod polem karnym "Jody" i przebojowym rajdem przez całe boisko przedarł się w 16-tkę "Sanu" - tam dopiero został nieprzepisowo zatrzymany przez obrońcę gospodarzy. Decyzja arbitra mogła być tylko jedna - rzut karny! Pewnym egzekutorem okazał się Łukasz Kaczor!
0:2 (65' minuta) - Łukasz Kaczor / rzut karny
Niespełna 5' minut później miejscowi zdobyli kontaktową bramkę po stałym fragmencie gry (rzut wolny).
1:2 (70' minuta) - gospodarze
W 80' minucie faulowany przed polem karnym był Łukasz Cebula. Do rzutu wolnego podszedł Krzysztof Plichta i uderzeniem tuż przy słupku nie dał bramkarzowi szans na skuteczną interwencję!
1:3 (80' minuta) - Krzysztof Plichta / rzut wolny)
Na 5' minut przed końcem spotkania arbiter odgwizdał kontrowersyjną 11-tkę dla gospodarzy, którzy zamienili ją na bramkę.
2:3 (85' minuta) - gospodarze / rzut karny
Ostatnie minuty to zmasowane ataki gospodarzy i mądra gra obronna gości. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i "Jodła" zwycięstwem zakończyła rozgrywki w sezonie 2016/2017.